website hit counters
Provided by website-hit-counters.com .

sobota, 22 maja 2010

Na zielonej trawce... #4

Dzisiejszy dzień to chyba najbardziej piłkarska sobota w ostatnim 10-leciu. Najpierw finał Remes Pucharu Polski, a potem decydujące starcie na Bernabeu dwóch najlepszych ekip tegorocznej Ligi Mistrzów.
Finał Remes Pucharu Polski: Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin
Gdyby nie pewne zawirowania w moim życiu, a zwłaszcza ubiegłotygodniowy biwak, na którym bardziej się zmęczyłem niż wypocząłem, to pewnie mecz ten oglądałbym z perspektywy kibica na trybunach w Bydgoszczy. Tak się jednak nie stanie, trudno. Pozostała więc transmisja telewizyjna. Gdy tylko kamera spojrzała na trybuny przeżyłem szok. Trybuny całe złocisto-krwiste i bordowo-granatowe, po prostu kapitalna oprawa, a do tego świetny doping kibiców. Już zapomniałem, jak to było kiedy Pomorzanie byli w Ekstraklasie i mieli znakomite oprawy, z którymi można porównać jedynie obecne Lecha Poznań. Co do samego meczu, tak krótko - lubię oba zespoły, sercem jestem jednak za Pogonią, a rozumem... za Jagą. Jak już wiemy - Pogoni w następnym sezonie w Ekstraklasie zabraknie. Z pewnością będą faworytem do awansu i tego im życzę. Lepiej więc będzie jak nie zostaną zmuszeni do zaprzątania sobie głowy LE, może i dużo by osiągnęli, ale czy warto zapłacić za to brakiem awansu? Nie. Powalczą za rok, a obiektywnie patrząc - zespół z Podlaskiego jak mało kto zasługuje na europejskie puchary. Bardzo dobry sezon za nimi. Gdyby nie afera korupcyjna byliby na 6. miejsce. Tym bardziej szkoda, ale cóż za błędy trzeba płacić. Z pewnością mecz ten będzie interesującym widowiskiem. Pogoń udowodniła, że potrafi eliminować z tych rozgrywek ekipy z Ekstraklasy, zresztą podobnie jak i Jaga. Tym bardziej mecz ten zapowiada się ekscytująco. Będzie się działo!
Finał Ligi Mistrzów: Bayern Monachium - Inter Mediolan
Jako kibic Los Blancos czuję niedosyt. Mecz na Santiago Bernabeu, a w meczu nie zagra... żadna hiszpańska ekipa. Szkoda. Pomimo tego mecz zapowiada się interesująco. Nie lubię Bawarczyków, ale z pewnością nie można im ujmować tego jakoby nie zasłużyli na awans. Wyeliminowali naprawdę dobre zespoły. Choć z pewnością ich droga do historycznego finału była łatwiejsza niż ta, przebyta przez Mediolańczyków. Wyeliminowanie Blaugrany to był szok dla każdego kibica piłki nożnej. Ale to był tylko pokaz tego, co Mourinho dokonał w stolicy mody. Z całą pewnością mogę posunąć się do stwierdzenia, że Portugalczyk to najlepszy obecnie trener świata. Mam nadzieję, że już niedługo zobaczę go w Madrycie, jako trenera Realu Madryt. Bo są to wręcz synonimy, kujące w oczy swoją wyjątkowością. Razem z Perezem i piłkarzami powinien odnieść sukces. Co do samego finału, z całego serca życzę Interowi zwycięstwa. Są moim faworytem, zespołem lepszym i wierzę, że udowodnią to dzisiejszego wieczoru!

środa, 12 maja 2010

Na zielonej trawce... #3

W ostatnim czasie jestem jakiś taki zaganiany i jakby nie obecny. Staram się obserwować wszystko dookoła. W ubiegłym tygodniu poruszyły mnie dwa wydarzenia. Oba to manifesty dwójki redaktorów - CM Rev i Centrum FM - odpowiednio Ceyvola i Bolsona. Obydwa były interesujące i dość pionierskie.
Były redaktor FM Zone opowiada interesujące rzeczy. Wśród Zony jest teraz traktowany jak zdrajca, który przeszedł na złą stronę mocy. Cey - GZ for you. Przedstawiłeś swój punkt widzenia, a z pewnymi faktami nie sposób się nie zgodzić. Szkoda tylko, że wyszło to, co zwykle. CM Rev wmawia, że jest najlepsze. CFM, że to był ich rok, a konkurencję pozostawili daleko w tyle. A FMZ? Oni mówią, że są młodym serwisem i ambitnie progresują. Te kłótnie przypominają mi, rozmowę głuchego z niewidomym... Ale dobra. W sumie każdy jest najlepszy, w końcu obiektywizm to mit wyssany z palca. Istnieje tylko subiektywizm, który wykazuje dana osoba, a ileś tam przytakuje, bo nie ma nawet własnego zdania.
Kolejnym interesującym wpisem był ten dotyczący dorastania, zmiany szkoły i buntu młodzieńczego. Jako tako, każdy to miał. Wyjebkę na wszystkich. Nawet na kumpli i kumpele. Ojj, przepraszam przyjaciółki. Chyba erotyczne... tak swoją drogą. Bo nie oszukujmy się, nie można przyjaźnić się z kobietą, która traktuje nas jak obiekt seksualny. Wierzyć mogię jedynie w kumplowanie się. Wracając do meritum - bunt. Każdy to przechodził. W sumie to nie to samo co kiedyś. Był komunizm, wtedy to były bunty! A teraz, co? Jakieś "mieć wyjebane" na szkołę, starych i niektórych kolegów ze szkoły? Ciepłe kluski. Ale ja chyba nie chcę tutaj mówić, jak to było ze mną... ale wyszło pozytywnie. Co zaskakujące - ludzie miast pomagać jakoś Bolsonowi, to zaczynali się chwalić, z kim to oni się nie kumplują, jak to oni lasek nie kochają... GZ for all :* miśki.
Bolson - rób swoje i będzie dobrze. Nowa szkoła to nowi kumple, wyzwania. Trochę słów prawdy w tym temacie wypowiedział Godman, jako jeden z nielicznych, bez popisów.
Dalej - polska liga. Jop Twoja mać - DZIĘKUJEMY! Mistrzem Lech, Piast i Odra w 1. lidze. Tak w skrócie można podsumować wydarzenia piłkarskie. No, można by jeszcze dodać coś o kwocie jaka to Kolejorza kosztowało, ale darujmy sobie...
Hm, w sumie jest jeszcze kilka tematów w których mam do wtrącenia swoje 3 grosze, ale to chyba innym razem. Pozdro szejset.